Wisełko, to jest właśnie to! Oceny piłkarzy po meczu z Ruchem

Tak jest! Wisełko, to jest właśnie to! W świetnych humorach zaczynamy niedzielny poranek od pomeczowych ocen piłkarzy „Białej Gwiazdy” za wczorajsze kapitalne zwycięstwo 5:0 z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim. Zawodnicy Mariusza Jopa zasłużyli na wysokie noty, które z przyjemnością prezentujemy poniżej. 

Skala szkolna (1-6)

Patryk Letkiewicz 4,5

Suchy wynik wczorajszego meczu sugerowałby spokojny dzień w biurze dla naszego bramkarza. Nie jest to jednak do końca prawda. Ruch także próbował sobie wczoraj tworzyć okazje podbramkowe i kilkukrotnie Letkiewicz musiał zachować czujność na posterunku, zwłaszcza w drugiej połowie. Spisał się naprawdę solidnie i zachował koncentrację do samego końca spotkania. 

Bartosz Jaroch 4

Wrócił do wyjściowego składu Wisły i pokazał wczoraj, że wciąż stać go na rozegranie bardzo solidnych zawodów. Dobrze współpracował na prawej stronie w ataku, a także rzetelnie wykonał swoją pracę w obronie. 

Mariusz Kutwa 5

Trudno wyobrazić sobie lepsze okoliczności na zdobycie debiutanckiego trafienia. Pomijając jednak samą bramkę, to był naprawdę bardzo dobry występ w wykonaniu naszego młodego zawodnika, który w pełni zastąpił nieobecnego Alana Urygę. I wysłał sygnał do Mariusza Jopa, że wcale nie ma ochoty spędzić wiosny na ławce rezerwowych. Cieszy to, że powolutku rośnie nam materiał na naprawdę dobrego defensora. 

Wiktor Biedrzycki 4,5

Wytrzymał to starcie i zagrał solidnie mimo żółtej kartki, która mogła część kibiców zaniepokoić. Jesienią stoper miał sporo problemów z indywidualnymi karami, lecz wczoraj demony obrały sobie inną drogę niż na Stadion Śląski. Taki mecz może dodać mu więcej pewności siebie. 

Rafał Mikulec 5

Powolutku nasz lewy obrońca wyrasta na jednego z najważniejszych zawodników w składzie „Białej Gwiazdy”. Dzisiaj z pewnością należy on do grona naszych najlepiej dośrodkowujących zawodników ze skrzydła. Asysta przy golu Rodado? Palce lizać! Bardzo dobrze pracował także w obronie, gdzie wygrał sporo pojedynków i walczył o każdą piłkę nieustępliwie. 

Marko Poletanović 5

Takie gracza Wisła Kraków potrzebowała w zeszłym tygodniu. Środkowy pomocnik wczoraj udowodnił, że może okazać się dużym wzmocnienie dla „Białej Gwiazdy”. W Chorzowie wniósł do gry mnóstwo dokładności i przyspieszenia, co pomogło naszej drużynie rozerwać defensywę rywali. Pokazał też, że dobrze ułożoną nogę przy stałych fragmentach gry, co w I lidze jest atutem na wagę złota. 

James Igbekeme 4,5

Duży progres względem poprzedniego spotkania. Ze Zniczem był irytująco niechlujny i strasznie  powolny. W Chorzowie zaś harował w środku pola za dwóch i świetnie doskakiwał do przeciwnika pressingiem. W ataku grał już znacznie szybciej i to od razu przyniosło efekty. 

Angel Baena 4,5

Znów miał swoje okazje i tym razem zdołał jedną z nich wykorzystać. Hiszpan wczoraj wylosował w swojej maszynie znacznie lepszy mecz niż przed tygodniem. 

Federico Duarte 4

Całkiem niezły mecz skrzydłowego, który wysłał sygnał, że tej wiosny chce wskoczyć do pierwszego składu. Kto wie, może z czasem dorzuci on więcej konkretów i liczb? 

Angel Rodado 6

Pan Piłkarz, którego stworzono właśnie do takich spotkań. Hiszpan uciął dyskusje na temat swojej zniżki formy i wrócił w wielkim stylu. Korona króla strzelców wyjrzała właśnie dość wyraźnie na horyzoncie. 

Może faktycznie Łukasz Zwoliński i spółka dopilnowali, aby tym razem nasz lider po prostu się wyspał przed ważnym meczem. Z takim Rodado Wisła może wygrać w tej lidze z każdym. 

Łukasz Zwoliński 4,5

Choć nie wpisał się na listę strzelców, to były naprawdę solidne zawody naszego napastnika. Wielokrotnie brał udział w akcjach ofensywnych i odciągał uwagę obrońców, dzięki czemu jego koledzy mieli więcej przestrzeni do ataku. O liczby się nie martwmy, one wrócą. 

Kacper Duda, Jesus Alfaro, Tamas Kiss, Olivier Sukiennicki, Giannis Kiakos – bez oceny

Nasi rezerwowi pojawili się na boisku, gdy mecz był już rozstrzygnięty. Żaden z nich nie popełnił poważnych błędów, większość zagrała po prostu przyzwoicie. Dla takich graczy, jak Sukiennicki czy Duda taki pojedynek będzie też cennym doświadczeniem na przyszłość.