Oceny piłkarzy za mecz z Chrobrym

Za nami udana sobota w wykonaniu piłkarzy Wisły Kraków, której kibice nie musieli dwa tygodnie wyczekiwać na ligowy powrót po przerwie reprezentacyjnej. Pierwszoligowe zaległości sprawiły, że w sobotę Biała Gwiazda udała się do Głogowa na spotkanie z Chrobrym. Obaw przed tym meczem nie brakowało, ale „klątwa” oficjalnie została przełamana. 

Do tej pory Głogów nie był to dla nas – delikatnie mówiąc – szczęśliwym miejscem. Pamiętacie dwie ostatnie wizyty, prawda? W obu przypadkach piłkarze nie byli w stanie unieść ciężaru faworytów i zasłużenie wracali do domu, jako przegrani. Tym razem jednak podopieczni Mariusza Jopa wykonali swoje zadanie i do Krakowa wracają z kompletem punktów. My zaś możemy z przyjemnością zaprosić na pomeczowe oceny zawodników Wisły. 

Patryk Letkiewicz 4 

Solidny mecz naszego golkipera, któremu raz wyraźnie dopisało dzisiaj szczęście. Mowa oczywiście o sytuacji z 27 minuty, gdy Mateusz Lewandowski strzelił z bliska w wewnętrzną część słupka. Na szczęście, Letkiewicz nie musiał wyciągać jej z siatki. Na przestrzeni całego spotkania zachował czujność. Szczególnie w momencie, gdy piłkarze Wisły oddali trochę inicjatywy. 

Bartosz Jaroch 3

Przyzwoite występy przeplata tymi gorszymi. W sobotę trochę za dużo błędów w rozegraniu po jego stronie. Na szczęście, bez konsekwencji. Musi pracować nad dokładnością podań.

Alan Uryga 4

Od kilku tygodni tworzy udany duet środkowych obrońców. Coraz mniej osób pamięta, że jeszcze latem naszego kapitana część kibiców chciała już odesłać z klubu. Jak widać, były to glosy niepoważne. 

Mariusz Kutwa 4

Cieszyć może to, jak konsekwentnie Mariusz Jop buduje tego zawodnika na pozycji środkowego obrońcy. Nikt dzisiaj nie myśli o powrocie do składu Wiktora Biedrzyckiego. 

Rafał Mikulec 3,5

Ponownie aktywny w ofensywie. Kilkukrotnie bardzo ładnie podłączał się do akcji, po których Biała Gwiazda powinna powiekszyć prowadzenie. Z drugiej strony, czasem brakowało precyzji w jego zagraniach.

Marc Carbo 3,5

Wrócił do składu Białej Gwiazdy i udowodnił, jak ważnym jest piłkarzem do utrzymania kontroli w środkowej strefie boiska. W pierwszej połowie nie czuł jeszcze dość dobrze piłki, lecz po przerwie wrócił na dobre tory. Gwarantuje spokój i stabilizację. 

James Igbekeme 3

Dzisiaj trochę mniej konkretny w ofensywie i momentami nerwowy w środku pola. Opuścił boisko po przerwie. Trener Jop tłumaczył to m.in. żółtymi kartkami zawodnika. Naszym zdaniem, szkoleniowiec potrzebował w tej części trochę więcej spokoju, stąd taka decyzja.

Patryk Gogół 3

Pod koniec poprzedniego roku Mariusz Jop potrafił odważnie na niego stawiać i wydobyć to, co najlepsze. Trzymamy kciuki, aby Gogół wrócił do optymalnej dyspozycji i zwiększył rywalizację w środku pola. W sobotę występ momentami nerwowy.

Angel Baena 3,5

Potrafi robić dużo szumu na skrzydle i czasem przynosi to konkrety. Dzisiaj to właśnie po jego dośrodkowaniu Angel Rodado wykończył sytuację otwierającym trafieniem. W dalszej części meczu zgasł.

Angel Rodado 5

„Aniołek” z dubletem. Powoli zaczynami to już traktować, jak normalny dzień w robocie Hiszpana, co tylko pokazuje, jak klasowy jest to piłkarz. 

Lukasz Zwoliński 3,5

Zaliczył asystę, a mógł zdobyć również gola, lecz po jego silnym uderzeniu piłka obiła poprzeczkę. Dzisiaj momentami trochę zbyt niechlujny. Mimo to, dołożył swoją cegiełkę do końcowego rezultatu.

Jesus Alfaro 3,5

Starał się pracować w ofensywie. Dobrze, że Mariusz Jop ma go do dyspozycji w składzie, bo Hiszpan potrafi dodać trochę wartości w ataku. Wczoraj trener potrzebował więcej spokoju w środku pola, dlatego wprowadził Hiszpana boisku po przerwie.

Maciej Kuziemka 4

Cieszy to, że dzisiaj otrzymał szansę od Mariusza Jopa. Już od dłuższego czasu zwracano uwagę na jego wyróżniające się występy w drużynie rezerw. W Głogowie Kuziemka dał bardzo przyzwoitą zmianę i starał się pracować odważnie w ofensywie. Niesmak pozostawia tylko niewykorzystana sytuacja, gdy zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam z Dawidem Arndtem, lecz strzelił wprost w bramkarza Chrobrego. 

Giannis Kiakos 4

Przybił stempel i zamknął to spotkanie. Zrobił to, czego nie mogli dokończyć jego koledzy z drużyny. 

Federico Duarte, Karol Dziedzic – bez oceny

Views: 554

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *