Przygotowania rozpoczęte. Pierwszy gracz opuścił klub

Po przerwie świątecznej piłkarze Wisły Kraków oficjalnie rozpoczęli we wtorek przygotowania do rundy wiosennej. Przed zawodnikami Mariusza Jopa kilka tygodni pracy, w trakcie których wyjadą m.in. na obóz do Turcji. Jak wygląda sytuacja w drużynie na starcie treningów?

Wzmocniony Mariusz Jop 

Jeszcze zanim zakończyliśmy oficjalnie poprzedni rok kalendarzowy, klub ogłosił informację o oficjalnym przedłużeniu kontraktu ze szkoleniowcem, który przejął obowiązki Kazimierza Moskala we wrześniu. Początkowo, Mariusz Jop miał pracować z zespołem do końca obecnych rozgrywek, lecz postawa zespołu pod jego wodzą przekonała Jarosława Królewskiego, by obdarzyć szkoleniowca dłuższym kontraktem. 

Nowy kontrakt dla Mariusza Jopa to bez wątpienia wzmocnienie jego pozycji i sygnał, że właściciel klubu chce postawić na stabilizację wokół aktualnego trenera. Wydaje się, że nowy-stary trener „Białej Gwiazdy” udowodnił, że zasługuje na szansę, by przepracować z klubem dłuższy okres. 

Pierwsze efekty jego pracy mogliśmy zauważyć już po przejęciu sterów. W trakcie rundy jesiennej Wisła pod wodzą Jopa zaliczyła progres jeśli chodzi o wyniki i potrafiła nawet zaliczyć serię zwycięstw w październiku, co dawno nie zdarzyło się w klubie. Udało się również pokonać kilku trudniejszych przeciwników, jak Bruk-Bet Nieciecza, Wisła Płock czy ŁKS Łódź. Odblokować zdołał się Łukasz Zwoliński, który od końcówki września zaczął strzelać coraz więcej bramek i dostarczać asyst. Do zespołu udanie wkomponowano też młodszych graczy, Patryka Letkiewicza i Mariusza Kutwę. 

Oczywiście, zespół Mariusza Jopa popełniał także błędy. W dalszej fazie rundy nie uniknięto także dotkliwych porażek. Szczególnie bolą liczne straty punktowe przy R22 i odpadnięcie w Pucharze Polski z Polonią Warszawa po bardzo słabym spotkaniu. Z drużyny wyraźnie zeszło powietrze. Pod koniec rundy jesiennej piłkarze wyglądali już na mocno zmęczonych długim sezonem i nie byli w stanie zmniejszyć strat w tabeli. Wydaje się, że klub poniósł skutki łączenia gry w Europie i w lidze. 

Dla szkoleniowca „Białej Gwiazdy” będzie to pierwszy okres przygotowawczy w roli samodzielnego trenera i szansa na udowodnienie, że potrafi udźwignąć tak odpowiedzialne zadanie. Tym razem Wisła nie będzie występować na kilku frontach, zatem trener może się skupić wyłącznie na lidze. Teoretycznie, to powinno ułatwić pracę. Zobaczymy jednak, jak sztab szkoleniowy wykorzysta taką sytuację w praktyce. 

Bez wątpienia cieszyć może całkiem dobra sytuacja zdrowotna w drużynie. Do dyspozycji trenera są w tym momencie wszyscy piłkarze poza trójką graczy kontuzjowanych. Wiemy, że przez dłuższy okres niedostępni do gry pozostaną Marc Carbo i Joseph Colley. Indywidualnie trenuje zaś Igor Łasicki, który powinien wrócić szybciej. 

Szczególnie boleć może absencja Hiszpana, którego zastąpienie będzie najważniejszym zadaniem dla dyrektora sportowego, Vullneta Bashy (też przedłużył umowę, dodajmy).

Mateusz Młyński odchodzi 

Początek okresu przygotowawczego to także czas ruchów transferowych. W pierwszej kolejności powinniśmy się spodziewać raczej ruchów wychodzących i pożegnań. Klub nie ukrywa, że chce rozstać się z kilkoma zawodnikami. 

Dziś oficjalnie ogłoszono rozwiazanie kontraktu z Mateuszem Młyńskim, który w trakcie ostatniej rundy rozegrał zaledwie kilka spotkań w pierwszej drużynie. Najpierw skrzydłowy wystąpił w dwumeczu z FK Llapi, później zaś Kazimierz Moskal wystawił go w wyjściowym składzie na mecz z Polonią Warszawa. Pomocnik zagrał jednak na tyle fatalnie, że już po 45 minutach zaliczył zjazd do bazy. Od tej pory Młyński występował tylko w rezerwach. 

Trzeba przyznać, że w ogólnym rozrachunku przygoda tego zawodnika z Wisłą Kraków była bardzo dużym rozczarowaniem. Kiedy Młyński w 2021 roku podpisywał kontrakt z „Biała Gwiazdą”, był uznawany za jednego z bardziej obiecujących zawodników młodszego pokolenia.  Mało tego, w końcu to on został pierwszym zawodnikiem urodzonym w XXI wieku, który zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Wydawało się zatem, że Wisła sprowadza do klubu piłkarza, na którym zdoła w przyszłości zarobić niezłe pieniądze. 

Warto też przypomnieć, że przed podpisaniem kontraktu, Młyński został przez poprzedni zespół, czyli Arkę Gdynia ukarany „zakazem” na występy, ponieważ nie chciał przedłużyć umowy. Piłkarz mógł trenować, lecz trenerzy nie wystawiali go więcej do składu. W efekcie do Krakowa przybył po okresie kilku miesięcy bez gry. 

W trakcie kilku lat pomocnik nie zdołał rozwinąć skrzydeł na R22 i nie udźwignął presji gry w Ekstraklasie oraz I lidze. W pewnym momencie postanowiono wypożyczyć go do Górnika Łęczna, w którym występował na tyle regularnie, że po powrocie do Wisły otrzymał jeszcze jedną szansę. Nie zdołał jej wykorzystać i ostatecznie doszło do rozstania. Dla „Białej Gwiazdy” rozegrał dla 59 spotkań, sześć razy trafił do siatki i miał dwie asysty.

Sparingi w Turcji:
22.01: Wisła Kraków – Zorya Ługańsk (Ukraina)
25.01: Wisła Kraków – KF Dukagijni Klina (Kosowo)
29.01: Wisła Kraków – KF Llapi (Kosowo)
01.02: Wisła Kraków – Obolon Kijów (Ukraina)

Views: 280

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *